Miejski portal informacyjny:
Tarnowskie Góry, Kalety, Miasteczko Śląskie, Radzionków, Krupski Młyn

Własnoręcznie upieczony kołocz przyniosły do Ratusza i innych budynków urzędu miejskiego dzieci z przedszkola nr 17.

Ciasto z jabłkiem i posypką dzieci upiekły w czasie zajęć regionalnych, które są w placówce bardzo częste. Na dowód regionalnego klimatu Amelka Pyka, Wiktoria Kaczmarek oraz Karolina i Emilka Walc  ubrane były nie tylko jak aniołki, ale również jak śląskie dziouchy. Na dodatek kolędy nie tylko zaśpawały, ale i zagrały.

- Jak wy się długo uczycie na tych wiolonczelach grać? – żartował burmistrz Arkadiusz Czech dowiadując  się, że mały kolędniczki grają jednak na skrzypcach, a wiolonczele są znacznie większe.  Zastępcy burmistrza , pani skarbnik i inni urzędnicy dowiedzieli się w czasie kolędowania co nieco o tym, jak się przygotowuje kołocz,  a także inne śląskie potrawy.

- To bardzo proste, ale dopiero wtedy, jak pokażą nam to panie – wyjaśniły dziewczyny, które po południu wystąpiły z kolegami i koleżankami w ramach Bożonarodzeniowego Jarmarku.Tym razem nie w środku, ale przed Ratuszem.

W zamian za kołocz i śpiewanie dziewczyny dostały od burmistrza bloki, tarnogórskie kolorowanki, ołówki i inne przyrządy do rysowania.