Miejski portal informacyjny:
Tarnowskie Góry, Kalety, Miasteczko Śląskie, Radzionków, Krupski Młyn

Laureatami nagrody zostali: prof. Marek Piechota, Liceum im. Stanisława Staszica i tarnogórski hufiec ZHP.

- Tą nagrodą wybyliście mi z głowy myśli o wyprowadzce z miasta na zawsze - żartował po wręczeniu statuetki prof. Piechota. Takie wyróżnienie to wielki dług, który będę się starał spłacać najlepiej, jak potrafię.

Prof. Marek Piechota jest tarnogórzaninem od 1953 roku. W Tarnowskich Górach uczęszczał m.in. do II LO, obecnie zawodowo kieruje Zakładem Historii Literatury Oświecenia i Romantyzmu Instytutu Nauk o Literaturze Polskiej Uniwersytetu Śląskiego, jest autorem kilkunastu książek z zakresu historii literatury polskiego romantyzmu, głównie o twórczości Słowackiego i Mickiewicza. Wśród wielu przyznanych do tej pory nagród jest Honorowy Tytuł Przyjaciela Szkoły przyznany przez GP1 oraz tytuł Honorowego Członka Stowarzyszenia na Rzecz Odbudowy Budynku Liceum Ogólnokształcącego im. S. Staszica w Tarnowskich Górach, jest też członkiem gremiów takich jak: Towarzystwo Literackie im. Adama Mickiewicza, czy Komisja Historycznoliteracka PAN O/Katowice. Dla kultury naszego regionu szczególnie zasługuje na uznanie zaangażowanie Laureata jako współzałożyciela Śląskiego Towarzystwa Literackiego oraz współtwórcę koncepcji miesięcznika „Śląsk”. 

- Ten „poważny” zdawałoby się naukowiec jest także - uwaga - twórcą kabaretowym! Ma na swoim koncie współpracę z kabaretem Olgi Lipińskiej, a także autorstwo „Zoofiołów”. Bestiariusza heroikomicznego części mniejszej – mówił w laudacji Damian Stadler, kierownik Biura Kultury tarnogórskiego Urzędu Miasta.

Swoją nagrodę prof. Piechota dedykował swoje żonie Małgorzacie.

- To bardzo miłe, ale mój mąż trochę mnie do tego przyzwyczaił – przyznała pani Małgorzata po uroczystości. Sam laureat zapowiedział, że „Srebrne skrzydło” stanie na regale w jego gabinecie.

 - Postawią je obok dzieł Mickiewicza albo Norwida, skrzydło pasuje do romantyzmu – wyjaśnił.

Na honorowym miejscu w siedzibie tarnogórskiego Hufca ZHP stanie drugie wręczone dziś „Srebrne skrzydło”.

- Wyróżnienie cieszy nas wszystkich szczególnie dlatego, że często mówi się, ż harcerstwo jest takie „niedzisiejsze” – powiedziała Elżbieta Pyka, komendantka Hufca Ziemi Tarnogórskiej. Kiedyś harcerze mieli nieco inne zadania i środki przekazu niż dziś, co nie zmienia faktu, że nadal próbujemy wychowywać młodzież. 

Przypomnijmy, że Hufiec ZHP im. Powstańców Śląskich w Tarnowskich Górach w tym roku 2013 obchodzi 90-lecie istnienia, choć jako regionalna organizacja skupiająca młodych ludzi w duchu skautingu istniała już 10 lat wcześniej. Po okresie PRL-u tarnogórskie harcerstwo z roku na rok odżywa, a organizując m.in. biegi na orientację, np. Nocny Rajd Nietoperza, czy zajęcia wodniaków, kursy tańca, zajęcia teatralne gry i zabawy z okazji Dnia Dziecka, Festiwal Pieśni Patriotycznej, a także edukację ratowniczą staje się wiodącą w okolicy organizacją. Aktualnie działa w nim 10 stałych drużyn harcerskich, a 5 nowych jest w trakcie tworzenia. Hufiec liczy obecnie 219 osób. 

- Nie ukrywamy, że to, że nas zauważono dowodzi, że jesteśmy potrzebni – przyznali harcerze, którzy z jednym, ale za to srebrnym skrzydłem zamierzają „latać” jeszcze wyżej.

 - Jak? Już my coś wymyślimy – zapowiedzieli.

Za dłuższe niż 90 lat, bo sięgające aż 1848 roku tradycje Trzecie „Srebrne skrzydło” otrzymało Liceum im. Stanisława Staszica, dziś nazywane II LO, w przeszłości będące m.in. Państwowym Gimnazjum Męski im. księcia Jana Opolskiego.

- Przyznanie nagrody znakomicie się składa, bo szkoła obchodzi właśnie 140-lecie oddania do użytku znanego nam wszystkim budynku – komentował Arkadiusz Czech, Burmistrz Tarnowskich Gór, absolwent szkoły były wicedyrektor placówki.

Formalnie szkoła powstała w 1870 roku a siedem lat później pierwszych trzech absolwentów zdawało egzamin maturalny. Koedukacyjną szkołą „Staszic” stał się dopiero w 1963 roku, od samego początku był jednak elitarną placówką miasta.

Wśród jej absolwentów znajdziemy m.in. ks. Franciszka Blachnickiego – założyciela Ruchu Światło-Życie, Piotra Guzego – emigracyjnego literata, laureata nagrody paryskiej Kultury, prof. Floriana Śmieję – poetę emigracyjnej grupy Kontynenty, językoznawcę - Henryka Borka, cenionego w świecie, znakomitego prawnika, ks. Remigiusza Sobańskiego, prof. Jana Miodka, prof. Wernera Lubosa czy patrona tarnogórskiej biblioteki literata Bolesława Lubosza. 

- Dla naszych uczniów – tak jak kiedyś - wiedza to wartość sama w sobie i z tego się cieszę. Co robimy jako nauczyciele i wychowawcy? Staramy się nie zmarnować młodych talentów – wyjaśnił sukces szkoły Kazimierz Sporoń, jej dyrektor.

O tym, że wielkość „Staszica” to ni tylko historia świadczy ostatni ranking dziennika „Rzeczpospolita”, gdzie szkoła – jako najlepsza w powiecie tarnogórskim - zajęła 24. pozycję, o cztery pozycje wyższą niż rok wcześniej.

- Oby przyszłe pokolenia były tak dumne z nas, jak my z dokonań moich poprzedników – zakończył dyrektor podziękowania Sporoń.

- Tarnowskie Góry pełne są znakomitych ludzi oraz aktywnych organizacji – przyznawanie takich nagród to sama przyjemność – przyznał po uroczystej gali Arkadiusz Czech. 

Po raz pierwszy konkursowemu jury przewodniczyła w tym roku senator Maria Pańczyk-Pozdziej, która nie kryła radości ze swojej funkcji.

- Nagrody rozdawać jest zdecydowanie przyjemniej, niż nagany – żartowała.

Gali towarzyszył występ zespołu Mistic, który w aranżacjach przypominających chóry gregoriańskie wykonał m.in. przeboje muzyki popularnej.

 - Zespół z powodzeniem występuje ostatnio w telewizyjnym „Must Be The Music”, więc muszę przyznać, że nie tylko do nagrodzonych, ale i muzycznych gości mamy nosa: zapraszając go do nas nie mogliśmy mieć o tym pojęcia - żartował Damian Stadler.